piątek, 4 października 2013

Zaczynamy jesiennie!


Cóż, cieplej nie będzie więc nic innego nam nie pozostaje, jak polubić jesienne warunki. Tak, wiemy. Rano ciężko wstać, a z domu wyjść przy takich temperaturach uuuu jeszcze ciężej. Są jednak plusy. Po pięknym lecie mamy wiele możliwości jeżeli chodzi o różnego rodzaju dekoracje. Przykładowo: kasztany, liście, dynie, żołędzie, jarzębina ojj jest tego jest. Więc wybierzmy się na spacer, nazbierajmy trochę kasztanów, kupmy dynie i do dzieła. 


W tym roku zasadziliśmy kilka rodzai dyń od ozdobnych po zwykłe. Urodzaj ich był zaskakujący ale w większości tych ozdobnych, zwykłe duże urosły tylko dwie i zostawimy je na 1 listopada. Za to z ozdobnych można już porobić małe jesienne ozdoby.

Do wydrążania najlepsze są dynie twarde. Najlepiej takie dynie jest ostukać, jak dźwięk jest mało słyszalny to dynia jest miękka i po wydrążeniu skurczy się po kilku dniach(zdjęcie poniżej), a radość z ładnej ozdoby będzie zbyt krótka. Niestety, nie znamy nazw dyń, których użyłyśmy ponieważ posadziłyśmy mieszankę dyń ozdobnych. 

 
Zaczynamy od umycia i osuszenia dyni, następnie pisakiem, który da się zmyć (gdybyśmy chcieli coś zmienić) rysujemy wzór, który chcemy wyciąć. Kolejnym krokiem jest odcięcie czapeczki dyni, używamy do tego małego nożyka. Uwaga na paluchy, bo im dynia twardsza tym gorzej się w niej wycina. Zabieramy się teraz do wydrążania, za pomocą łyżeczki wydłubujemy cały miąższ do momentu aż dojdziemy do twardej skórki. Nasionka możemy wysuszyć i zostawić do zasadzenia na następny rok. Po wydrążeniu wycinamy namalowany wzór. Wkładamy podgrzewacz, świeczkę no i proszę od razu milej.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz